😱 Co czujesz, gdy sobie to wyobrażasz?


W pracy z ludźmi często spotykam osoby, które żyją tak, jakby nie miały prawa czegoś pragnąć.

Są też tacy, którzy unikają odpowiedzi. Myślą: Jak niczego nie będę chciał, to nic mnie nie rozczaruje.

Inni z kolei liczą, że ktoś odgadnie ich potrzeby za nich.

U mnie wszystko zaczyna się wyjaśniać dopiero wtedy, gdy wyobrażam sobie, że coś zostaje mi odebrane. Albo, że coś się wydarza lub nie. I wtedy przyglądam się temu swoim emocjom.

Czuję smutek? Ulgę? Radość? A może euforię?

To właśnie te uczucia często podpowiadają mi, czego naprawdę chcę.

Kiedy nie wiem, co wybrać, lubię też sięgać do cytatu z Upadku Alberta Camusa:

„Niech mi pan wierzy, że nie wziąć tego, czego się nie pragnie, jest rzeczą najtrudniejszą na świecie.”

A Ty? Wiesz, czego dziś chcesz?

Nie musisz wiedzieć od razu. Ale możesz spróbować to nazwać, choćby jednym zdaniem. Czasem tyle wystarczy, by ruszyć z miejsca.

Życzę Ci spokojnego poniedziałku i dobrego, klarownego tygodnia.

Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

Poniżej znajdziesz kilka ostatnich wydań newslettera. Rzuć na nie okiem w wolnej chwili i daj się zainspirować.

Read more from Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

Jiddu Krishnamurti w swojej książce „Wolność od znanego” napisał zdanie, które od kilku dni wierci mi dziurę w głowie: Stosunki międzyludzkie są stosunkami między wyobrażeniami, a nie między samymi istotami ludzkimi. To zdanie odsłania bolesną prawdę o tym, jak bardzo stapiamy się z naszymi myślami. Jak mocno wpadamy w pułapkę tego, co wydaje nam się, że widzimy – a nie tego, co naprawdę jest. Tworzymy wyobrażenia o innych i o sobie samych – niemal automatycznie. Lider ma obraz swojego...

W Twierdzy, Antoine de Saint-Exupéry napisał: „Nie lubię tych, co mają serca osiadłych. Co w nic się nie zmieniają, nie stają się sobą. Życie nie da im dojrzałości. A czas przepływa dla nich jak piasek przez palce i niesie zgubę”. Często wracam do tego fragmentu. Czy ja mam serce „osiadłych”? Czy jestem sobą? I co to w ogóle znaczy „być sobą”? Muszę przyznać, że nie do końca lubię to określenie. W potocznym rozumieniu często brzmi jak zachęta do egocentryzmu: „Niczym się nie przejmuj, miej...

W swojej ostatniej książce, Dar przywództwa, pisałem sporo o słuchaniu wewnętrznego głosu. O tym, żeby go słuchać, bo często właśnie on pokazuje nam, co jest nasze, a co tylko „przyszło z zewnątrz”. Problem w tym, że wielu z nas go nie słyszy. W głowie mamy hałas — opinie rodziców, nauczycieli, przyjaciół. Różne „wglądy”, które czasem brzmią mądrze, ale nie mają nic wspólnego z tym, co naprawdę czujemy. Co ciekawe – większość tych „wglądów” nie bierze się z naszego doświadczenia. Nie wynika z...