☝️ Nie masz granic? Ktoś inny wyznaczy je za Ciebie


W muzyce współczesnej istnieje dość oryginalny utwór o matematycznym tytule 4’33. Napisał go awangardowy kompozytor John Cage. Można go zagrać na dowolnym instrumencie. Ma trzy części i składa się z samych pauz.

4’33” dla wielu osób to muzyczny żart, a mimo to stał się manifestem muzyki eksperymentalnej i filozofii ciszy.

Cage udowodnił, że pauzy są równie istotne jak dźwięki. I to podejście dobrze pasuje do naszego życia i pracy, zwłaszcza w kontekście młodego pokolenia, z którym wielu z nas ma do czyniena, w tym również ja.

video preview

W latach 90. kiedy starsze pokolenia zaczynały swoją karierę zawodową, panowało przekonanie, że aby cokolwiek osiągnąć, trzeba pracować do oporu, najlepiej po kilkanaście godzin dziennie. Bo tylko wtedy możemy do czegoś dojść w życiu. Młodzi ludzie tę kulturę pracy często nazywają „kulturą zapierdolu”.

Młode pokolenia nie chcą żyć dla pracy. Nie uznają nadgodzin. Cenią równowagę i odpoczynek. Świadomie stawiają granice między pracą, a życiem osobistym. W moim przekonaniu to jest coś, czego od nich właśnie powinniśmy się uczyć.

Współczesny świat, głównie za sprawą technologii sprawił, że każdy może oczekiwać od nas pracy w dowolnym momencie. Szefowie wysyłają maile w sobotę i oczekują natychmiastowej odpowiedzi. Pracownicy sprawdzają służbowe wiadomości na urlopie. Granice? Przesunęły się, ale nie w stronę wolności, tylko coraz większej presji i dostępności 24/7.

Problemem nie jest jednak samo zacieranie granic, ale przesuwanie ich na teren prywatny. W efekcie, cierpi rodzina, znajomi, przyjaciele.

W książce Esencjalista Greg McKeown pisze:

Jeśli nie wyznaczasz własnych granic, możesz zostać uwięziony w granicach wyznaczonych przez innych.

A Ty – jakie masz granice?

Czy potrafisz je jasno określić? Pomyśl o ludziach, którzy odciągają Cię od Twoich celów. O prośbach, na które nie chcesz się zgadzać, ale mimo wszystko to robisz. Pamiętaj też, że jeżeli nie mówisz o swoich granicach, nie możesz oczekiwać, że inni będą je szanować.


W dzisiejszym wydaniu newslettera sporo czasu poświęciłem Zetkom. Nie bez powodu. Razem z Olą Chrapko, czyli moją drugą połówką, organizujemy kolejny darmowy webinar. Choć do samego wydarzenia jeszcze nieco ponad tydzień, już teraz chciałbym Cię na niego serdecznie zaprosić.

Przygotowaliśmy 7 krótkich, ale otwierających głowę lekcji, którymi będziemy chcieli się z Tobą podzielić. Nasze spotkanie zatytułowaliśmy: Zarządzanie ludźmi z Pokolenia Z. Czy jesteś na to gotowy, Liderze? Jeśli nie masz jeszcze planów na czwartkowe popołudnie 27 marca, to zarezerwuj, proszę, plus-minus godzinne okienko na spotkanie z nami. Startujemy o 18:00.

Oczywiście, że będzie nagranie – prześlemy je do wszystkich zapisanych.

Nie, wizja nie jest w 100% konieczna – równie dobrze możesz nas po prostu słuchać live, traktując to jak „podcast na żywo”. 😉

Oczywiście, że warto być z nami na żywo – wtedy nie ominiesz żadnej z niespodzianek, które przygotowaliśmy.

☝️ To jedne z najpopularniejszych pytań, które zawsze otrzymujemy z Olą przed webinarem, więc wolałem je uprzedzić. Jeśli jednak masz jakiekolwiek inne lub chcesz po prostu odpowiedzieć na tę wiadomość, odpisz. Czekam. 🙂

🤦🏻‍♂️ No tak! Zapisy.

Mam nadzieję, że widzimy się :)

Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

Poniżej znajdziesz kilka ostatnich wydań newslettera. Rzuć na nie okiem w wolnej chwili i daj się zainspirować.

Read more from Hej! Tu Mariusz – twórca Zwinnego Newslettera.

W Twierdzy, Antoine de Saint-Exupéry napisał: „Nie lubię tych, co mają serca osiadłych. Co w nic się nie zmieniają, nie stają się sobą. Życie nie da im dojrzałości. A czas przepływa dla nich jak piasek przez palce i niesie zgubę”. Często wracam do tego fragmentu. Czy ja mam serce „osiadłych”? Czy jestem sobą? I co to w ogóle znaczy „być sobą”? Muszę przyznać, że nie do końca lubię to określenie. W potocznym rozumieniu często brzmi jak zachęta do egocentryzmu: „Niczym się nie przejmuj, miej...

W swojej ostatniej książce, Dar przywództwa, pisałem sporo o słuchaniu wewnętrznego głosu. O tym, żeby go słuchać, bo często właśnie on pokazuje nam, co jest nasze, a co tylko „przyszło z zewnątrz”. Problem w tym, że wielu z nas go nie słyszy. W głowie mamy hałas — opinie rodziców, nauczycieli, przyjaciół. Różne „wglądy”, które czasem brzmią mądrze, ale nie mają nic wspólnego z tym, co naprawdę czujemy. Co ciekawe – większość tych „wglądów” nie bierze się z naszego doświadczenia. Nie wynika z...

Dzisiaj, chciałbym podzielić się z Tobą jednym z moich ulubionych cytatów, który pochodzi z książki Każdy krok niesie pokój. Jej autorem jest wietnamski mistrz zen i działacz pokojowy Thích Nhất Hạnh. Ten cytat redakcja wyrzuciła z mojej ostatniej książki. Bo za długi, bo źle się czyta. Oczywiście, wcześniej rozmawialiśmy i wyraziłem na to zgodę. Ale w efekcie, Thích Nhất Hạnh zniknął z mojej książki. Dzisiaj przytaczam go w całości. Cytat jest faktycznie długi i jego czytanie wymaga...